Słońce wstaje coraz wcześniej, ptaszki śpiewają, trzmiele brzęczą, a kwiatki powoli kwitną. Tą malowniczą porą roku żegnamy sezon zimowy 2017. A tym razem mamy dla was niespodziankę! Do podsumowania zaprosiłyśmy Fejwsi i Ranalcusa z bloga Fejwsi figure collection. Zapraszamy!
Najlepsze anime:
Według Ranalcus: Kemono Friends
Anime które ratowało mi życie po ciężkim tygodniu w biurze, uspokajało i koiło serduszko. Jako jedyne od LAT oglądałem KAŻDY odcinek 2 razy, a niedługo zrobię sobie chyba rewatch z kilkoma kumplami.
Według Fejwsi: Youjo Senki
Moim osobistym faworytem w tej kategorii jest
zdecydowanie anime "Youjo Senki". Dawno nie widziałam tak dobrego anime w
klimatach wojennych z ciekawą anty-bohaterką. Z dobrą grą
psychologiczną i świetną oprawą graficzną. (。・ω・。)ノ♡
Według Powie [Ognista strzała-sama]: Kuzu no Honkai
Myliłam się mówiąc przy Pierwszych wrażeniach, że najlepszą serią tego sezonu będzie Youjo Senki - owszem, anime z potencjałem, ale jednak nie wywarło na mnie, aż takiego ogromu emocji i wrażeń jak Kuzu no Honkai. Brutalnie, prawdziwy romans, który swoim rzeczywistym przebiegiem wydarzeń, może niejednego widza wpędzić w stan depresyjny czy Weltschmerzowy. Każdy odcinek wprawiał w dziwny, melancholijny nastrój i moje serce niejednokrotnie zostało poruszone przez decyzje czy zachowania bohaterów. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i z jednej strony jego genialność utwierdziła mnie w mojej wysokiej ocenie serii, ale z drugiej pozostał gorzki żal. Kuzu no Honkai jest perełką wśród romansów.
Według Puchie [Jellyfish-chan]: Kuzu no Honkai
Zgadzam się z przedmówczynią. Chociaż na początku obawiałam się, że ta produkcja będzie nadto patologiczna i że porzucę ją po zaledwie dwóch odcinkach, to bardzo szybko się wciągnęłam. Jednak nawet nie o to chodzi - ta produkcja jest dość prawdziwa, brutalna i szczera. Przedstawia historie, które mimo wszystko mogły się wydarzyć. Pokazuje "mroczną stronę" miłości, gdzie nie każda historia kończy się happy endem. Kuzu no Honkai porusza i intryguje. Z jednej strony można potępić zachowania bohaterów, a z drugiej strony interesują widza. Nie twierdzę, że w serii nie było żadnych potknięć, ale była to produkcja, która porwała niejednego otaku.Najsłabsze anime:
Według Ranalcus: Akiba's Trip The Animation
Grałem (oddałem potem dla kumpla na prezent) w GRĘ i serio, serio!, anime NIC nie ma z nią wspólnego. Zrobili z tego tak bardzo nijakie „generyczne” (ciężkie słowo na dzisiaj) anime, że jako jedyne dropłem i płakałem, płakałem w sobie, nad tym co dzieje się wciąż z adaptacjami gier.
Według Fejwsi: Urara Meirochou
Zdecydowanie "Urara Meirochou". Anime ze słodkimi
lolitkami i zerową fabułą - niby jakaś tam fabuła jest, ale nie wywołała
ona u mnie poruszenia i po kilku odcinkach porzuciłam tę serię.
Wszystkie bohaterki są strasznie nijakie i bardzo przesłodzone.
Według Powie [Ognista strzała-sama]: Yami Shibai 4
Nie oczekiwałam niczego nadzwyczajnego. Po słabym drugim sezonie i koszmarnym trzecim, myślałam, że gorzej być nie może. A jednak mogło! Yami Shibai 4 wcale nie straszy, lecz momentami obrzydza i pokazuje, że im dalej w las, tym twórcy mają coraz mniej pomysłów, a do tego są marniejsze i kiepskiej jakości.
Najlepszy opening:
Według Ranalcus: Kemono Friends
Wpadające w ucho, skoczne i przyjemne. Zostaje w głowie po słuchaniu."Youkoso Japari Park e" by Doubutsu Biscuits
Według Fejwsi: Youjo Senki
W poprzednim sezonie pojawiło się wiele cudownych openingów i edningów. Jednak na miano najlepszego openingu moim zdaniem zasługuje piosenka "JINGO JUNGLE" naprawdę dobry kawałek, w wykonaniu MYTH & ROID z anime "Youjo Senki".
Według Powie [Ognista strzała-sama]: Youjo Senki
W tym sezonie przewinęło się sporo ciekawych openingów, wpadających w ucho. Przykładowo słodkie chu chu yeah! charakterystyczne dla Kobayashi-san Chi no Maid Dragon; albo dynamiczna i rockowa Fuuka; albo rytmiczne, pseudorapowe i cudownie oprawione graficznie Acca; warto także wspomnieć o niespodziewanym pojawieniu się jednej z moich ulubionych wokalistek - 96neko, która podarowała Kuzu no Honkai niesamowicie poruszający utwór. Oczywiście ignorantką nie jestem i doceniam również piosenki z anime, których nie widziałam, tudzież: Ao no Exorcist oraz porzucone przeze mnie Chain Chronicle. Jednak! Jako najlepsze wśród tych wszystkich niesamowitości wybrałam MYTH & ROID, znana z endingu Overlorda czy Bubuki Buranki (które przy okazji uznawałyśmy za najlepsze w poprzednich sezonach, więc widać, że kobieta ma talent). Tym razem popisała się zwierzęco-agresywną piosenką, która oddaje idealnie charakterek głównej bohaterki/bohatera Youjo Senki. Uwielbiam i odsłuchuję w kółko!
Według Puchie [Jellyfish-chan]: Fuuka
Rzadko zdarza się, aby melodia porwała mnie od pierwszych chwil, kiedy usłyszę jakiś opening. A jednak w przypadku Fuuki tak się zdarzyło. Piosenka pojawia się nie tylko jako czołówka, ale też wiele razy przez całą serię - a nasz mózg podobno lubi powtarzające się melodie (tak przynajmniej mówi Kotarski w telewizji). Piosenka jest żywa, energiczna i o bardzo ładnym tekście. W związku z tym zdecydowanie uważam ją za udaną. Nigdy nie przewinęłam openingu, a za każdym razem, gdy bohaterowie śpiewają tę piosenkę to słucham z uśmiechem na twarzy."Climber's High!" by Manami Numakura
Najlepszy ending:
Według Fejwsi: Konosuba
Najlepszym edningiem sezonu zimowego 2017 moim zdaniem
jest piosenka "Wanna Go Home" w wykonaniu aktorek głosowych głównych
bohaterek serii "Konosuba". Bardzo spokojny i nastrojowy kawałek.
(◞⁎˃ᆺ˂)◞*✰"Ouchi ni Kaeritai" by Aqua (Sora Amamiya), Megumin (Rie Takahashi), Darkness (Ai Kayano)
Według Powie [Ognista strzała-sama]: Kuzu no Honkai
Kolejny dowód na to, że są piosenkarki, które za każdym razem jak pojawią się z nowym utworem w anime zyskują moje uznanie oraz sympatię. Sayuri zachwyciła już niejednokrotnie, ponieważ zarówno w Ranpo Kitan jaki i Boku dake ga Inai Machi porwała i skleiła moje serce na nowo, zaś przy Kuzu no Honkai każde zwieńczenie odcinka stawało się jeszcze bardziej druzgoczące, ponieważ smutny głos Sayuri trafiał w najczulszy punkt. Bezkonkurencyjnie wygrywa tę rundę."Heikousen" by Sayuri
Najlepszy bohater:
Według Ranalcus: Tekkadan (Gundam) i Kaban (Kemono Friends)
Tekkadan: Każdy. Jeden. Jego. Członek. Chociaż byli dosyć mało realistyczni jako grupa dzieci wojny i najemników, ale w środku robiło mi się ciepło jak patrzyłem na to, co robią.Kaban: Najdzielsza dziewczynka, najdzielsza. Człowiek wśród przyjaciół (znaczy zwierzo-dziewczynek, aka „Zwierzynek”), bohaterka, wybraniec, dar od Boga, złote serce i co tylko da się wpisać dobrego.
Według Fejwsi: Tanya Degurechaff i Akko
Hmm... Zdecydowanie na miano najlepszej bohaterki zasługuje Tanya
Degurechaff z serii "Youjo Senki" oraz Atsuko Kagari ( Akko ) z anime
"Little Witch Academia".
Według Powie [Ognista strzała-sama]: Tanya Degurechaff
Jak na z pozoru małą, słodką dziewczynkę, Tanya jest złem wcielonym. Martwi się tylko o swoje dobro, o awans w tym ogarniętym wojną świecie oraz o spokojne życie, w którym nie będzie musiała ryzykować i męczyć się zabijaniem nieznanych ludzi. Tanya nie ma skrupułów, nie ma wyrzutów sumienia, jest racjonalistką, nie kieruje się uczuciami, zabije każdego bez mrugnięcia okiem i zaśmieje się nad jego trupem. Antagonistka aż miło patrzeć! A raczej antagonista, bo pamiętajmy, że we wcześniejszym wcieleniu była mężczyzną. Zawsze sobie powtarzam podczas czytania czy oglądania: grunt to dobry protagonista, a jeszcze lepszy musi być antagonista. I choć w Youjo Senki protagonisty dobrego póki co brak, to Tanya jako ta zła spisuje się fenomenalnie. Do wyróżnionych postaci zaliczam:- postaci z Kobayashi-san Chi no Maid Dragon - bo cudowni, energiczni, słodcy i tworzą zabawną gromadkę
- Niino z Acca - bo jest smutną postacią, zawsze wspierającą głównego bohatera, działającą w cieniu i skrywającą wiele tajemnic
Najbardziej irytujący bohater:
Według Ranalcus: Tanya Degurechaff
Jako człowiek z naszego świata była cholernym (przepraszam, ale to prawda) korposzczurem i mistrzem „coachingu i niszczenia ludzi” i jej to zostało, ale teraz jest dziewczynką, więc „może to robić bo fani i tak ją lubią”.
Według Fejwsi: Chiya
W moim odczuciu najgorszą bohaterką sezonu zimowego była Chiya z anime
"Urara Meirochou". Strasznie denerwowało mnie jej "głupawe" zachowanie.
Według Powie [Ognista strzała-sama]: Aki Adagaki
Na początku chciałam dać tutaj Akane-sensei z Kuzu no Honkai, ale - hej! - przecież ktoś bardziej mnie irytował i swoim cholernym charakterkiem zmusił mnie do porzucenia anime. Tak, mowa tutaj o Masamune-kun no Revenge, a dokładniej o piękności, na której główny bohater ma się mścić. Aki Adagaki jest typem postaci, których nienawidzę. Niszczy życia innych, nie myśli nad swoimi czynami, zachowuje się arogancko, myśli, że jest pępkiem świata, wykorzystuje swoją przyjaciółkę jako niewolnika, a kiedy pokazuje się ze słodkiej strony, to aż chce się rzygać. Nienawidzę jej. Koniec. Kropka.
Według Puchie [Jellyfish-chan]: Aki Adagaki
Nie sposób mówić o postaci z Masamune-kun no Revenge w pozytywach. Nawet jeżeli miała jakieś powody do swojego zachowania, nawet jeżeli zdarzało jej się pokazywać duszę. Niezależnie od tego była wredna i zraniła mnóstwo ludzi, oceniając ich po pozorach, dając łatki i sprawiając, że cała szkoła śmiała się z poszczególnych osób. W ten sposób doprowadziła głównego bohatera do problemów związanych z odżywianiem (hej, dbał o zdrowie, ale to już było chorobliwe). Szczerze jej znielubiłam i doprawdy uważam za niezwykle wkurzającą.Najlepsza grafika:
Według Ranalcus: Gundam Iron-Blooded Orphans 2nd Season
Tu jest trudno. Wiele tytułów wygląda tak samo jak robione we Flashu na Newgrounds w 2008 roku ale i tak nie jest, aż tak źle jak było z Brave Witches jakiś czas temu. Ale jeśli musiałbym wybrać to Gundam IBO jest dosyć „memiczny” z swego znanego „quality”.
Według Fejwsi: Ao no Exorcist: Kyoto Fujouou-hen
Pozwólcie, że w tej kategorii wymienię "Ao no Exorcist:
Kyoto Fujouou-hen" za naprawdę dobrze zrobioną adaptację z świetnie
zekranizowanymi walkami. "Youjo Senki" oraz "Konosuba" wiem, że wiele z
was może powiedzieć, że kreska w tych anime jest okropna, ale moim
zdaniem świetnie wpasowała się w komediowy charakter serii, a wszystkie
momenty z walkami i korzystaniem z magii są naprawdę prześlicznie
wykonane.
Według Powie [Ognista strzała-sama]: Kobayashi-san Chi no Maid Dragon
Wiem, wiem. Typowo słodka seria, prawie niczym się nie wyróżniająca, ale! jako jedyna nie miała niedociągnięć. Postaci zawsze wyglądały porządnie (nie jak kartofle z oczami, kiedy pokazywano je z daleka), tła były fantazyjnie kolorystyczne i dopieszczone do każdego milipiksela i szczególną uwagę przykuwały zaklęcia oraz wykonanie smoków. Cudownie się oglądało, a słodyczy nie było w nadmiarze.
Według Puchie [Jellyfish-chan]: Kuzu no Honkai
Jak już wspomniałam - ta produkcja była naprawdę udana. Również pod względem grafiki. Przyznam szczerze, że dawno nie widziałam kreski, która zachwyciłaby mnie do tego stopnia. Jest staranna, ładna i każda postać jest odpowiednio przygotowana - wyróżnia się na tle reszty. Animacja jest sprawna, a pojedyncze klatki, które przypominać mają bardziej obrazki - są tym bardziej udane. Krótko mówiąc, oglądanie tego jest przyjemnością dla oka.
Najsłabsza grafika:
Według Ranalcus: Kemono Friends
Anime zrobione przez 10 ludzi z budżetem wartość „dwóch bochenków chleba”, ale i tak stało się najpopularniejszym i najczęściej oglądanym anime ostatnich lat.
Według Fejwsi: Kemono Friends
Z bólem serca muszę powiedzieć, że w tej kategorii oznaczę tutaj świetną
serię, jaką jest "Kemono Frends". Na pierwszy rzut oka pokraczne CGI i
koślawe projekty postaci u większości skreślają ten tytuł z listy
oglądania. Ci z was, którzy kierowali się tylko tymi wyznacznikami
popełnili duży błąd bo "Kemono Friends" to naprawdę świetna bajka z
dobrze wykreowanymi postaciami. Trudni się dziwić słabej grafice, gdy
twórcy serii stworzyli ją przy praktycznie zerowym budżecie.
Według Powie [Ognista strzała-sama]: Yami Shibai 4
Bądźmy ze sobą szczerzy: wiadomo, że kreska Yami Shibai pewnej części ciała nie urywa, ale jest charakterystyczna dla tej serii i zamierzona, dlatego z braku laku wybieram ją jako najsłabszą. W porównaniu do poprzednich sezonów, znacząco się pogorszyła, a także w porównaniu do innych sezonowych anime jest najzwyczajniej w świecie: kiepska. Tyle ode mnie.
Podsumowanie:
Według Ranalcus:
Mam coraz mniej czasu na oglądanie anime, backlog do oglądania wciąż rośnie i rośnie, ale jestem zadowolony z tego, że w tym sezonie obejrzałem to, co chciałem obejrzeć, to nie był stracony czas (NIGDY nie jest). Teraz zostaje tylko mieć nadzieję, że kolejny, co właśnie się zaczyna, będzie równie dobry.- Demi-chan wa Kataritai
- Digimon Universe: Appli Monsters
- Kamen Rider
- Kemono Friends
- KiraKira Precure A La Mode
- Little Witch Academia
- Maid Dragon
- Mobile Suit Gundam Iron-Blooded Orphans 2nd Season
- Seiren
- Youjo Senki
Według Fejwsi:
- Ao no Exorcist: Kyoto Fujouou-hen
- Demi-chan wa Kataritai
- Gabriel DropOut
- Kemono Friends
- Kobayashi-san Chi no Maid Dragon
- Kono Subarashii Sekai ni Shukufuku wo! 2
- Little Witch Academia (TV)
- Masamune-kun no Revenge
- Tales of Zestiria the X 2nd Season
- Urara Meirochou
- Youjo Senki
Według Powie [Ognista strzała-sama]:
Sezon zimowy był... słaby. Spodziewałam się czegoś lepszego. Znalazło się mało serii, które można uznać za perełki (do nich należą na pewno: Kuzu no Honkai, Acca i Little Witch Academia), a w większości to były fajne animce, które zapewniały głównie rozrywkę. Owszem, obejrzałam niewiele - jedynie siedem - z tego względu, że sezon zaprezentował mało zachęcające i oklepane serie, do których obejrzenia nie chciałam się zmuszać. Na szczęście zbawienny okazuje się wiosenny rozkład, ponieważ obfituje w wiele ciekawych kontynuacji jak i zachęcające nowe, które mam nadzieję, pokażą coś oryginalnego. Sezonowi zimowemu machamy na do widzenia i bez żalu przechodzimy do wiosennego.- ACCA: 13-ku Kansatsu-ka
- Chain Chronicle (porzucone)
- Fuuka
- Kobayashi-san Chi no Maid Dragon
- Kuzu no Honkai
- Little Witch Academia (kontynuowane w następnym sezonie)
- Masamune-kun no Revenge (porzucone)
- Yami Shibai 4
- Youjo Senki
Według Puchie [Jellyfish-chan]:
W sezonie zimowym oglądałam mało. Właściwie jeszcze jestem w trakcie oglądania, także ciężko tworzyć mi obecnie pełne podsumowanie. W każdym razie wraz z początkiem tego sezonu, gdy przeglądałam "co mogę sobie obejrzeć", dostrzegłam, że nie ma za wielu produkcji, które mogłyby mnie zainteresować. Także pomijając naprawdę dobre Kuzu no Honkai, sezon zimowy 2017 był marny.- Fuuka
- Kuzu no Honkai
- Masamune-kun no Revenge
- Naruto Shippuuden
- Trickster: Edogawa Ranpo "Shounen Tanteidan" yori
Niestety ja tylko obejrzałam tylko dwie serie - Kuzu no Honkai oraz Egzorcystę. XD KnH - kocham, ending bardziej mi się spodobał jak opening i gwałcę go na yt cały czas XD Niebieski - no jak mam nie kochać, jak mangę kocham?! <3 No i UVERworld <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńMoże sięgnę jeszcze po Fuukę (bo opening prezentuje się dość zacnie), ale na razie raczej nie znajdę na to czasu. Mimo, że święta, to roboty tyle, że trochę mi one przeszkadzają XDD
Przy okazji - WESOŁYCH! :3
Przynajmniej te dwie :D
UsuńJa tam bardziej od Fuuki polecam ACCA oraz Little Witch Academia :3
I tak, wiem co czujesz - święta, nie święta, a pracy ogrom, lecz mimo wszystko: POWODZENIA I WESOŁYCH!!!
Świetnie wyszło to wspólne podsumowanko! :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie na miejsce najbardziej irytującej postaci zasługuje Aki Adagaki. Jej zachowanie naprawdę było drażniące a przeszywanie łatek do innych z byle jakiego powodu było bardzo krzywdzące.
Z okazji nadchodzących świąt życzę wam samych sukcesów, dużo szczęścia i słodyczy tego wam Fejwsi życzy. xD
Wyszło całkiem nieźle :D Fajnie, że zgadzałyśmy się w niektórych kategoriach oraz że nie brakuje zróżnicowania w naszych gustach :3
UsuńWesołego jajka!
Oooo, widzę, że podsumowująca rodzinka się powiększa :D
OdpowiedzUsuńMożliwe, że w przyszłości znajdziemy innych członków rodziny, którzy zgodzą się na współpracę :3
Usuń