Ariana dla WS | Blogger | X X

piątek, 29 maja 2020

[Inne] - Bla bla #9 Isekai, czyli co by tu poczytać?

Tym razem postanowiłam podzielić się trooochę przydługawą listą isekaiów, których czytanie sprawia mi niemałą frajdę. Nie jest to ranking jak w przypadku "Top 12 Isekai", ani tym bardziej nie zostaną tu wymienione serie, które otrzymały ekranizację (choć z tego, co się orientuję, niektóre z nich w przyszłości dostaną własne anime). Ostrzegam również, że pojawi się wiele webtoonowych tytułów związanych z jednym konkretnym wątkiem wpadającym w bardziej kobiece gusta niż męskie, ale więcej o szczegółach poniżej. Zapraszam do czytania!

Kamitachi ni Hirowareta Otoko

Czym się wyróżnia?: Bohater oswaja i bada właściwości szlamów.

Przez nieszczęśliwy łóżkowy wypadek Ryouma umiera i dzięki litościwym bogom odradza się w magicznym świecie jako kilkuletni chłopiec, który obiera sobie za cel: "żyć bez zmartwień". W parze z tym postanowieniem idzie ciekawość do otaczającego go świata oraz do szlamów, które postanawia  badać i w nadmiernej ilości oswajać.

Gdy w grę wchodzą japońskie isekaie za największy atut uważam OP bohaterów, wszechmocnych i wielce utalentowanych, którzy przewyższają na wielu poziomach pozostałych maluczkich. Wiem, powinno mi się to przejeść, jednak w jakiś sposób wciąż znajduję w tym upodobanie. W Kamitachi no Hirowareta Otoko Ryouma również jest na swój sposób OP, tylko że zamiast prezentować swoją siłę, wiedzę i zdolności w bitewny sposób, on manifestuje ją w naukowy. Bada szlamy i odkrywa ich nieznane właściwości, które przydają się w codziennym życiu. Do tego pojawia się tu podział na różne typy slime'ów: specjalizujące się od czyszczenia brudów, żywiące się metalami lub trującymi roślinami. W ten sposób otrzymujemy okruchy życia przemieszane od czasu do czasu ze żwawszą akcją.

Who Made Me a Princess

Czym się wyróżnia?: Najlepszy i najpiękniejszy tego typu webtoon.

Główna bohaterka naradza się w świecie z książki. Lecz los sobie z niej zakpił i w rezultacie odkrywa, że jest córką władcy, który według powieści po pewnym czasie zabija własną pierworodną. Chcąc uniknąć przykrego przeznaczenia, Atanasia będzie starała się zrobić wszystko co w jej mocy, byleby przetrwać.

Nie chciałam pisać, że wyróżnia się tym, iż bohaterka odradza się w świecie z książki jako niemowlę, a dokładniej jako dziecko cesarza-dupka, który według powieści doprowadza do jej śmierci. Nie chciałam, ponieważ jest to motyw ostatnimi czasy wielokrotnie powtarzany w koreańskich webtoonach. Lecz nie da się też pominąć faktu, że prawdopodobnie ta fala webtoonów nastąpiła po tym komiksie (w tym sensie, że zyskały na większej popularności). I zasadniczo ja też uległam urokowi tej tematyki. Właśnie po przeczytaniu pierwszych rozdziałów Who Made Me a Princess. Był to mój pierwszy webtoon z tym motywem i do dzisiaj traktuję go jako najlepszy. Pod względem graficznym jest to majstersztyk. Pod względem prowadzonej historii - cudownie emocjonalny, nieoczywisty, nieprzewidywalny i zaskakujący. Uwielbiam relację Atanasii z Claudem oraz jej próby przeciwstawienia się przeznaczeniu. Tak samo jej charakterne podejście do każdego. Jednym minusem jest to, że na kolejne rozdziały czasem trzeba długo poczekać...

Sengoku Komachi Kuroutan

Czym się wyróżnia?: Bohaterka unowocześnia czasy sengoku (głównie życie codzienne) i wspomaga Nobunagę

Licealistka Shizuko pasjonująca się agrokulturą oraz historią zostaje niespodziewanie przeniesiona do czasów sengoku, kiedy żyło wielu znakomitych wojowników i dowódców, m.in. Nobunaga Oda, którego spotyka na samym początku swojej przygody. Sprzedając mu całkiem wiarygodną historyjkę o swoich zdolnościach do uprawy roślin, Nobunaga postanawia przekazać w jej ręce podupadającą wioskę z kiepskimi rezultatami uprawnymi. By przeżyć i spełnić zadania musi wykazać się swoim talentem i wiedzą ze współczesnych czasów.

Jak już wspominałam na facebookowym fanpejdżu, manga przypomina mi połączenie Silver Spoona z Dr Stonem, gdyż mamy na początku biedną wiochę, którą Shizuko unowocześnia. I nie robi tego OD TAK, jakby to było proste i przyjemne, lecz wkłada we wszystkie swoje działania wiele wysiłku. Dzięki temu dostajemy szczegółowe informacje na temat upraw roślin, czy też stworzenia urządzeń codziennego użytku. Czyta się niesamowicie przyjemnie i z wielką ciekawością przyglądam się coraz to nowszym pomysłom bohaterki zaczerpniętym ze współczesnego świata. Poza tym sama jej relacja ze znamienitymi postaciami nie raz wywołała we mnie śmiech, zwłaszcza jej dialogi z Nobunagą.

The Duchess' 50 Tea Recipes

Czym się wyróżnia?: Herbata!

Pewnego dnia szykanowana przez służące i uważana za ofiarę losu księżna zmienia się nagle o 180 stopni, a to wszystko za sprawą Koreanki, której dusza zawładnęła nad ciałem szlachcianki. Chcąc wieść życie pozbawione stresu, postanawia pokazać siłę charakteru i zająć się tym, co kochała w poprzednim życiu najbardziej, tudzież parzeniem herbat.

Nękanie w koreańskich komiksach często bywa normą, dlatego zawsze satysfakcjonuje mnie fakt, że bohaterki starają się temu w jakiś sposób przeciwdziałać. Najczęściej nie za sprawą przemocy, lecz wykalkulowanych działań, które mają ujawnić bezczelne działania dręczycieli. W przypadku The Duchess' 50 Tea Recipes miło jest obserwować, jak główna bohaterka radzi sobie z tymi wszystkimi szykanami i wyrabia u innych nową opinię na swój temat, głównie za sprawą wiedzy z poprzedniego życia oraz herbaty. Tak, herbata odgrywa tu znaczącą rolę. Zwłaszcza do zjednania sobie chłodnego serca księcia.

Beware of the Villainess!

Czym się wyróżnia?: Bohaterka jest złodupcem

Odrodzenie się jako antagonista niesie ze sobą ogromnie nieprzyjemne brzemię, dlatego by uniknąć przyszłych bolesnych konsekwencji, bohaterka postanawia - nie wplątywać się w sprawy z protagonistką serii i nade wszystko unikać facetów z haremu. Szkoda jedynie, że wszyscy jak na złość wchodzą w jej drogę i zmuszają do zachowywania się jak na antagonistkę przystało.

Na tę chwilę jestem oczarowana warstwą humorystyczną oraz graficznymi gagami, które idealnie komponują się z charakterkiem Melissy. Przyglądanie się jej agresywnemu, często wulgarnemu obyciu, jest miłą odmianą w porównaniu do tych bohaterek, co starają się jakieś tam pozory niewinności zachować. Melissa się nie patyczkuje - gardzi, kim powinna; bije się z wilkołakiem i bluzga na prawo oraz lewo, zamykając gęby nadętym przystojniakom. Do tego planuje zamach na narzeczonego! Z całym szacunkiem biję pokłon tej antagonistce.

Isekai Yakkyoku

Czym się wyróżnia?: Temat farmakologii

Młody japoński farmakolog umiera wskutek przepracowania i odradza się w średniowieczno-magicznym świecie jako dziesięciolatek pochodzący ze znanej rodziny farmakologów. Korzystając ze współczesnej wiedzy, stara się pomóc ludziom - tym bogatszym i biedniejszym - w zwalczaniu chorób, a zarazem zakłada pierwszą aptekę, do której każdy może zajrzeć.

Historia skupiająca się na medycynie, tworzeniu lekarstw oraz kosmetyków, które zostają rozpowszechnione dla szlachciców i dla tych biedniejszych, znowu tworzy taki trochę spokojniejszy klimat. Bohater stara się wzbogacić ten świat o nowocześniejszą wiedzę i nie ima się przed pomocą każdemu potrzebującemu. Manga trochę przypomina Honzuki no Gekokujou, chociaż jest tu większy nacisk na wspomaganie swoich wynalazków magią.

Sincerely I Became a Duke's Maid

Czym się wyróżnia?: Bohaterka odradza się jako poboczna postać, pokojówka

Po przeczytaniu pewnej powieści główna bohaterka jest zrozpaczona losem księcia Alejandro, którego od dziecka uważano za przeklętego, później zostaje odtrącony przez protagonistkę serii, a na samym końcu ginie od dekapitacji. Przez bardzo silne pragnienie, by Alejandro zaznał szczęścia, pewnego dnia bohaterka odkrywa, że odrodziła się jako pokojówka Ibelina. Dzięki nowej roli postanawia zmienić los swojej ukochanej postaci i doprowadzić go do szczęśliwego zakończenia.

Przede wszystkim podczas czytania tego webtoona miewam same ciepłe uczucia. Pierwsze rozdziały zapewniają wiele frajdy - przyglądanie się jak Ibelina pomaga małemu Alejandro, jak zyskuje jego zaufanie i zmienia jego losy, jest naprawdę przeurocze. Później robi się trochę dziwnie, kiedy bohater staje się niebezpiecznie zaborczym dzieciuchem, lecz pomijając ten przykry szczegół, historia  mimo wszystko cholernie wciąga i w jakiś sposób porusza.

Seduce the Villain's Father

Czym się wyróżnia?: Bohaterka próbuje uwieść ojca przyszłego antagonisty

Po odrodzeniu się w świecie z jej ulubionej internetowej noweli, bohaterka odkrywa, że znalazła się w takim momencie historii, że ani protagonistka serii, ani antagonista nie zostali jeszcze narodzeni. Chcąc zmienić bieg wydarzeń, zostaje niespodziewanie porwana przez ojca przyszłego antagonisty, a żeby doprowadzić ich dwójkę do szczęśliwego zakończenia, postanawia go w sobie rozkochać.

Już sam motyw wydaje się zabawny, a jego wykonanie jest wręcz komiczne! Nieudolność bohaterki, by jakkolwiek oczarować cesarza oraz jego kontrreakcje na jej głupkowate zachowanie czyta się wręcz z uśmiechem na ustach. Nie wyszło zbyt wiele rozdziałów oraz nic ambitnego lub zaskakującego się nie wydarzyło, ale webtoon spełnia swoją rolę i znakomicie odmóżdża.

Kumo desu ga, Nani ka?

Czym się wyróżnia?: Bohaterka jest pająkiem

O dziewczynie, która po śmierci trafia do innego świata jako magiczny pająk... Magiczny pająk... Pająk...

Tak w zasadzie nadal nie wiem, do czego ta seria dąży, oprócz tego, że bohaterka stawia głównie na przetrwanie, zyskiwanie siły oraz walkę i spożywanie swoich przeciwników. Lecz mimo tej pomysłowej prostoty miło się przyglądać kolejnym ewolucjom naszej pajęczycy oraz jej strategicznym pojedynkom z różnorodnymi potworami.

Tensei Shitara Ken Deshita

Czym się wyróżnia?: Bohater jest mieczem

Odrodzenie się jako miecz może wydawać się problematyczne - w końcu ktoś musi cię dzierżyć, a ten ktoś niekoniecznie będzie przyjacielski. Na szczęście ten konkretny mieczyk nie potrzebował pana, sam doskonale dawał sobie radę w zabijaniu potworów czy eksplorowaniu świata, dopóki nie utknął wbity w ziemię. Po bardzo dłuuugim czasie oczekiwania na ratunek przyszła mu niedawna niewolnica, Fran, która z pomocą tego megamocnego mieczyka postanawia urosnąć w siłę.

Mieliśmy szlam i pająka, więc czemu by nie rzecz teoretycznie martwą? Nie jest to jakaś wybitnie ciekawa historia i czasem za bardzo stawia na fanserwis, ale docenić - doceniam tą przeuroczą relację między Mistrzem a Fran. Duet warty poznania, szczególnie, że póki co natrafiają na w miarę lekkie przygody.

Doctor Elise

Czym się wyróżnia?: Podwójna reinkarnacja + kobieta-chirurg

Song Ji Hyeon jest z zamiłowania chirurgiem i pamięta swoje poprzednie życie jako Elise De Clorence, egoistyczna i wredna szlachcianka, która skończyła w tragiczny sposób. Jednak co zaskakujące, przez pewien splot wydarzeń Song umiera i następnie budzi się w ciele Elise. I tym razem postanawia zmienić swoje zachowanie oraz wydarzenia, które popchnęły ją ku śmierci. Dlatego zamiast stać się okrutną królową obiera sobie za cel ratowanie ludzkich żyć jako lekarz.

Pierwszy raz spotkałam się z podwójną reinkarnacją i przyznaję, że wyszło to całkiem korzystnie. Zwłaszcza dla bohaterki, która musi udowodnić, że zmieniła swoje beznadziejne zachowanie. Wątek medyczny z oczywistych względów odgrywa tu główną rolę - przyglądamy się jak Elise zmienia ówczesne metody leczenia, usprawnia narzędzia, walczy z zarazą i tym samym zyskuje szacunek. Nie brakuje też wątku romantycznego, który dopiero w późniejszych rozdziałach zaczyna nabierać charakteru, lecz nie on jest najbardziej emocjonujący. Znacznie bardziej wciągają kwestie medyczne oraz polityczne.

Slime Taoshite 300-nen, Shiranai Uchi ni Level Max ni Nattemashita

Czym się wyróżnia?: Bohaterka jest chillującą nieśmiertelną wiedźmą

Azusa Aizawa, typowy korposzczur, ginie z przepracowania i trafia do magicznego świata jako siedemnastoletnia wiedźma, która postanawia spędzić swoje wieczne życie w godnie leniwy sposób.

Dodajmy do tego, że siłę zyskała, dzięki zabijaniu szlamów przez 300 lat... Manga ta jest nade wszystko przeuroczym i przezabawnym okruchem życia, który od czasu do czasu zabawi czytelnika kozackimi walkami. Głównym atutem są tutaj bohaterki gromadzące się przy naszej wiedźmie - co kolejna tym dziwniejsza. Od smoczycy wiernej swojej nowej pani; przez zantropomorfizowane szlamy szukające zemsty za swych poległych towarzyszy, czy też głupiutka elfka lubująca się w alkoholu i znająca się na szemranych ziołach. Innymi słowy: jest to fenomenalna komedia!

The Sorcerer King of Destruction and the Golem of the Barbarian Queen

Czym się wyróżnia?: Golem!

Pewien młody człowiek obudził się w nieznanym mu miejscu i po niedługim czasie dowiedział się, że powodem jego pojawienia się jest... zniszczenie tego świata. Ot co, bo tak sobie wymyślił już dawno martwy mag-pustelnik. Mając w głębokim poważaniu cel swego przybycia, bohater postanawia po prostu dowiedzieć się więcej o otaczającym go świecie. Nie zaszkodzi też trochę pobawić się magią i stworzyć golema, który obroni go przed każdym złem.

Boli mnie że rozdziały wychodzą tak rzadko, bo jest to naprawdę niesamowicie zabawna historia i szybko trafiła w moje gusta, dzięki nastawieniu głównego bohatera do często katastroficznych sytuacji, z których tak właściwie sam nie potrafi się wykaraskać. Jest tu ironia, przerysowanie i trochę też parodiowe podejście. A sam golem przez tę mangę wydaje mi się najlepszym chowańcem, jakiego można by sobie wyobrazić.


To tyle w dzisiejszej polecajce! Możliwe, że w przyszłości pojawi się kontynuacja, gdy dokopię się do większej liczby mang i webtoonów... W każdym razie mam nadzieję, że znajdziecie tutaj coś interesującego, a jeśli chcecie polecić mi coś innego - z chęcią Was wysłucham! ^^

6 komentarzy:

  1. Nie umiem się zdecydować, czy ten post może mi się przydać, bo nie mam pojęcia, co to są te isakaje O.o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już spieszę z wyjaśnieniem! :D
      W isekaiach chodzi głównie o to, że bohater/bohaterka zostaje przeniesiony niespodziewanie do alternatywnego świata (tudzież z gry, książki lub po prostu świata magicznego) ^^ Najczęściej zdarza się tak, że bohater wpierw umiera, by później odrodzić się w innym świecie.

      Usuń
    2. Uuuu, okay, jestem zainteresowana :D

      Usuń
  2. Odnośnie isekaiów to miałem kiedyś takie spostrzeżenie głupie, że może ja się urodziłem w złym anime, skoro w JoJo taki Jotaro nosi czapkę, która ma swoje własne włosy i wszystko jest spoko, a ja w swoim anime jak przynoszę mundur wojska polskiego z lumpeksu to jest afera.
    I mój chłop powiedział, że to jest w sumie dobry pomysł i jestem blyskotliwy XD
    Bo można zrobić isekai, gdzie właśnie postacie są ze złych anime w życiu i powrócić ich do dobrego anime
    No i to taka opowieść oderwana od wszystkiego
    Ale chciałem się po prostu pochwalić
    Że kupiłem jesionkę wojska polskiego za jedyne 3,50 zł w lumpeksie
    Miłego dnia życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I takie historie wyrwane z kontekstu mają w sobie urok :D
      Może tak naprawdę my wszyscy znaleźliśmy się w złym anime, bo nasi autorzy są sadystami i lubią patrzeć jak się zmagamy z przeciętną rzeczywistością? (Hmmmmm)

      Usuń
    2. To by miało sens i przyjemnie pomyslec, ze za nasze porazki odpowiada sila wyzsza

      Usuń