Ariana dla WS | Blogger | X X

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

[Inne] - Podsumowanie sezonu zimowego 2019

Można więc rzec: Nareszcie koniec zimy! Choć wiosna już daje o sobie znać, to my jednak musimy się jeszcze uporać z zimowymi resztkami (wystarczy spojrzeć przez okno na ten deszcz i zimnicę, która nie chce odejść). Dlatego w tym jeszcze niewiosennym klimacie przychodzę z podsumowaniem zimowym i nadzieją, że po publikacji tego posta zawita dobra pogoda.


Najlepsze anime


Według Powie: Mob Psycho 100 II

Tym razem przy pierwszych wrażeniach miałam aż trzech faworytów do walki o miano najlepszego anime. Mianowicie: Dororo, Mob Psycho 100 II oraz Yakusoku no Neverland. I mimo że wszystkie trzy zdobywają u mnie wysokie oceny (nawet Dororo, które się jeszcze nie skończyło), to jak widać, wybrałam Moba. Moba, który przebił moje oczekiwania i sprezentował trzynaście tygodni dobrego widowiska. Oczywiście podobnie było z Dororo i Yakusoku no Neverland - obie serie zaskoczyły mnie swoimi oryginalnymi oraz świeżymi pomysłami na fabułę, a tym samym zapewniły multum emocji przy oglądaniu. Jednak to Mob najbardziej poruszał, chociażby samą kwestią zmian zachodzących w bohaterach oraz nieco poważniejszym podejściem do przedstawionego tu życia. Drugi sezon bardzo się różni od pierwszego - klimatem, Mobem, Reigenem (o którym w końcu dowiadujemy się więcej i jeszcze bardziej go za to kochamy), a także dotarciem do punktu kulminacyjnego całej historii. Oczywiście nie zabrakło również typowego poczucia humoru One'a, które trafia w każdego swoim sarkastycznym podejściem do rzeczywistości. Naprawdę dobrze mi się oglądało zwłaszcza te odcinki, gdzie studio Bones dawało popis swoich umiejętności przy walkach z Mogamim, głównym bossem, czy też z kolesiem od teleportacji. Jestem zachwycona niniejszą produkcją i żałuję, że już się skończyła (ale na pocieszenie idzie drugi sezon łysego superbohatera, który poprawi mój nastrój).

Najsłabsze anime


Według Powie: Manaria Friends

Bardzo sobie cenię uniwersum Shingeki no Bahamut - podobał mi się zarówno pierwszy sezon jak i drugi, który rozwinął ten świat oraz nie zapomniał o bohaterach z poprzedniego sezonu. No a po tym przyszedł spin-off, Manaria Friends, z góry zapowiadający niezobowiązujące widowisko. Podczas oglądania tych krótkich piętnastominutowych odcinków myślałam sobie, że nic zaskakującego nie może się tu zdarzyć. I w zasadzie nic się tu nie wydarzyło. Dosłownie. NIC! "Fabuła" kręci się wokół dwóch księżniczek i ich subtelnej shoujo-ai relacji, a gdzieś w tle możemy się przyjrzeć schematycznym postaciom ze szkoły oraz samej akademii. Nie ma żadnych nawiązań do poprzednich sezonów (oprócz tego, że można się domyślać, czyją córką jest Anne), nie pojawia się nawet ani jedna postać z tamtych sezonów, a liczyłam chociaż na mignięcie gęby Favaro. Oprócz tego "fabuła" jest nudna jak flaki z olejem. NIC SIĘ NIE DZIEJE! Owszem, przepadam za obyczajówkami, nawet tymi w świecie fantasty, ale w tych, co widziałam do tej pory, zawsze działo się coś, co sprawiało, że dobrze się oglądało. A tutaj? NUDY! Nawet te krótkie epizody nie ratują nas przed znużeniem i mdłą relacją Anne-Grea. Zawiodłam się tym dziadostwem i zapewne szybko o nim zapomnę.

Najlepszy opening


Według Powie: Boogiepop wa Warawanai

Czy tylko ja zauważyłam, że w tym sezonie pojawiło się w openingach oraz endingach sporo znanych z popularnych produkcji wykonawców? Amazarashi, Co shu nie, Ziyoou-vachi (ta trójka wykonywała piosenki do Tokyo Ghoula), MYTH & ROID, UVERworld... Tym razem studia bardzo się postarały, dlatego miałam spory kłopot z wybraniem tych najlepszych utworów. Szczególnie w przypadku openingu. Dylemat między Dororo i Ziyoou-vachi a MYTH & ROID, w końcu też stwierdziłam, że od samego początku "shadowgraph" był wręcz perfekcyjnie wykonany pod względem graficznym jak i muzycznym. Wzbudzał niepokój - jak sama seria, oraz wpasował się tekstem w fabułę. Do tego brzmi inaczej niż dotychczas odsłuchiwane piosenki. Do wyróżnionych oczywiście zaliczam: Mob Psycho 100 II oraz Yakusoku no Neverland.

"shadowgraph" by MYTH & ROID


Najlepszy ending


Według Powie: Dororo

Oczywiście wszyscy wtajemniczeni wiemy, który ending jest prawdziwym zwycięzcą tego sezonu: Chika ending z Kaguya-sama: Love is War. No przepraszam bardzo, ale wszyscy mamy w obowiązku nauczyć się tego tańca! A poza tym fenomenem, uważam, że jak zwykle znakomicie spisał się amazarashi w endingu Dororo - poruszający utwór i wspaniały głos <3. Do wyróżnionych zaliczałbym oczywiście "White out" z Boogiepop.

"Sayonara Gokko" by amazarashi

Najlepszy bohater


Według Powie: Chika Fujiwara

No i kto by się spodziewał, że postać drugoplanowa zdobędzie to zaszczytne miejsce? Chika jako sekretarka w samorządzie uczniowskim oraz najlepsza przyjaciółka Kaguyi na początku wydaje się typową głupiutką rywalką głównej bohaterki. Jednak z każdym odcinkiem dostajemy zupełnie niespodziewany, wręcz niewyobrażalny obraz tej różowowłosej cynamonowej bułki. Mądra, urocza, martwiąca się o przyjaciół, pomocna, domyślna a czasem nie, pełna energii choć skrywa też swoją "mroczną" stronę, potrafiąca rapować i trollować ludzi - Chika jest wręcz najlepszym, co mogło nas spotkać w tej serii. Zawsze zaskakuje, rozśmiesza i doprowadza do rozczulenia. Najlepsza waifu tego sezonu!

Wyróżnieni bohaterowie:

  • Mob z Mob Pyscho 100
  • Reigen z Mob Psycho 100
  • Norman z Yakusoku no Neverland
  • Boogiepop z Boogiepop wa Warawanai

Najbardziej irytujący bohater


Według Powie: Motoyasu Kitamaru

Ogólnie rzecz biorąc wypisałabym tu długim ciągiem większość bohaterów z Tate no Yuusha przede wszystkim za ich naiwność oraz teatralność zachowań, ale postanowiłam skupić się na naszej nienawistnej czwórce idiotów, a zwłaszcza tego jednego blondyna, któremu natura dała urodę, acz odebrała mózg. Tak, mowa tu o bohaterze włóczni, który włócznią tylko myśli. Motoyasu jako schemat wkurzającej osoby sprawdza się doskonale, a przede wszystkim kiedy jest w tak oczywisty sposób manipulowany przez księżniczkę-zołzę. To jest właśnie jeden z moich powodów, dla których oglądanie tej serii sprawia mi trudności.

Najlepsza grafika


Według Powie: Mob Psycho 100 II

Jak już w poprzednim poście wspominałam - przepadam za specyficznymi kreskami. I oczywiście Mob Psycho 100 znalazł się na tamtej liście, zarówno jako manga i anime. Bo nie da się ukryć, że wyróżnia się grafiką i co najważniejsze zachwyca estetyką. Wszystko w Mobie jest bardzo ładne i dynamiczne - już wcześniej wspominałam, że Bones popisało się prezentacją walk z bossami. Aż w trzech odcinkach widać, że musieli wydać sporo kasy, by to wyglądało spektakularnie i ja, jako widz, jestem w pełni zadowolona. 

Podsumowanie


Według Powie:

Ten sezon nie był zły. Pojawiły się serie, które z przyjemnością mi się oglądało i nad którymi zachwycałam się, jak mogłam. Spodobał mi się mroczny, niepokojący klimat Yakusoku no Neverland i choć nie czytałam mangi, jestem w stanie stwierdzić, że wszystko się tu trzymało kupy oraz do końca zostało bardzo dobrze rozegrane. Dororo rozwija się satysfakcjonująco i jest mnóstwo emocji przy przyglądaniu się losom Hyakkimaru. Kaguya-sama okazała się błyskotliwą oraz przełamującą schematy, cudowną komedią romantyczną - aż nabrałam ochoty, by wrócić do mangi i poznawać dalsze losy tych dwóch uparciuchów. Boogiepop wśród tych wszystkich serii zdawał się najbardziej skomplikowaną, tajemniczą oraz intrygującą - ciekawie się oglądało poszczególne arci, tym bardziej, że losy niby przypadkowych osób były ze sobą połączone. Takie trochę Drrr!, lecz mroczniejsze. Co do sequeli jak już wspominałam jestem oczarowana Mob Psycho 100 II i żałuję, że to koniec tak fantastycznej serii. Jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji tego obejrzeć - natychmiast nadróbcie! Tutaj też muszę zwrócić honor Kakegurui xx, które w pierwszych wrażeniach uznałam za słabe oraz niewarte oglądania, lecz koniec końców naprawdę miło było przypatrywać się poszczególnym grom. Kontynuacja zasługuje na pochwałę. Poza tym potępiam Manarię Friends oraz uważam za słabe anime Tate no Yuusha. Przerasta mnie głupota bohaterów, ich naiwność, rozwiązania fabularne, które mają wzbudzać w widzu irytację bądź gniew oraz zakradająca się tu czasami nuda. Innymi słowy: oglądałam lepsze isekaie. Podsumowując sezon zimowy 2019 uznaję za dobry, takie pewne 7 na 10. A skoro zakończyliśmy sprawę z zimą, to przejdźmy do wiosny i zasadniczego pytania: Kto już widział pierwszy odcinek One Punch Mana 2?

Serie widziane/oglądane:

  • Boogiepop wa Warawanai
  • Dororo
  • Kaguya-sama wa Kokurasetai: Tensai-tachi no Renai Zunousen
  • Kakegurui xx
  • Manaria Friends
  • Mob Psycho 100 II
  • Tate no Yuusha no Nariagari
  • Yakusoku no Neverland

A Wy? Co sądzicie o sezonie zimowym?

6 komentarzy:

  1. Mój sezon zimowy to Berserk - doczytałam tomy, które wyszły w PL, przeczytałam jeden tom Ao No Exorcist, 1 tom Fairy Tail i wczoraj pochłonęłam pierwszy tom Magi. Tyle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też dobre podejście! :D
      Sama w końcu będę musiała się zabrać za Berserka i Magi, oczywiście mangi :3

      Usuń
  2. Ja na pewno w późniejszym terminie sięgnę po Dororo :D! Ale ostatnio obejrzałam live action Mob Psycho i mogę z dumą uznać, że przynajmniej wiem o co chodzi w tej całej historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! To tyle dobrze! Teraz czas na mangę i anime :D a ja się ogarnę z live action

      Usuń
  3. Uznaję za mój mały sukces obejrzenie Love is War i całkiem nieźle się bawiłam, ale czekam bardzo aż skończy się Dororo i co z tego wyniknie ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czekam na zwieńczenie Dororo, choć mam pewne obawy że skończy się niezbyt przyjemnie dla Hyakkimaru :/

      Usuń